W czasach, kiedy sklepy są przepełnione superfoods, a platformy społecznościowe konkurują w promowaniu najnowszych trendów dietetycznych, łatwo jest stracić z oczu wartość prostych i sprawdzonych przez wieki rozwiązań dla naszego dobrostanu. Na pierwszy plan wysuwa się jednak jeden składnik, który zyskuje ponownie na popularności ze względu na swoje wszechstronne właściwości – to bulion. Ten znany od dawna napój nie jest tylko smacznym dodatkiem do posiłków, ale także bogactwem składników odżywczych istotnych dla zdrowia naszych jelit, stawów, kondycji skóry, włosów i paznokci.
Zanim globalny entuzjazm dla superfoods ogarnął nas wszystkich, nasze babcie już stosowały własne, domowe metody na zachowanie zdrowia i urody. W poszukiwaniu naturalnych alternatyw warto wrócić do tradycyjnych, często niedocenianych składników naszej diety. Bulion, pomimo że jest nam dobrze znany od wielu lat, zyskał ostatnio na nowo popularność. Tym razem jego pozytywny wpływ na zdrowie stał się tematem rozmów. Natalia Dziok, dietetyk i specjalista marki Crockpot, producenta wolnowarów i multicookerów, opowiada o znaczeniu bulionu dla naszego zdrowia i argumentuje, dlaczego warto go włączyć do naszej diety.
Właśnie bulion dostarcza jelitom niezbędnego kolagenu. Współczesna nauka coraz częściej mówi o jelitach jako o „drugim mózgu”. To one odpowiadają nie tylko za proces trawienia, ale również za kluczowe aspekty naszego samopoczucia. Pojęcie osi mózg-jelito jest coraz bardziej uznawane i nie bez powodu! Nasz mózg ma istotny wpływ na stan naszych jelit, ale musimy również zrozumieć, że ten wpływ działa w obie strony. Większość serotoniny, zwanej hormonem szczęścia, jest produkowana właśnie w jelitach i pełni rolę głównego neuroprzekaźnika pomiędzy układem nerwowym trzewnym a ośrodkowym.