Makrobiotyka, choć może brzmi enigmatycznie, jest de facto stylem życia, który korzenia swoje ma w diecie. Stanowi odpowiedź na wyzwania zdrowotne, z jakimi zmagają się rozwinięte społeczeństwa w dzisiejszych czasach. Problemy takie jak otyłość, choroby serca, podwyższone stężenie cholesterolu czy cukrzyca typu 2 stały się bodźcem do poszukiwania alternatywnych rozwiązań, a makrobiotyka wydaje się być jednym z nich.
Początki makrobiotyki – geneza i istota diety
Choć pierwsze skojarzenia mogą prowadzić do koncepcji ajurwedyjskich, makrobiotyka ma swoje korzenie w tradycyjnej kuchni japońskiej. Natomiast jej związki z filozofią buddyzmu nie są całkowicie nieuzasadnione. Makrobiotyka początkowo inspirowana była dostępnymi na terenach Japonii produktami i sposobem życia obserwowanym w tamtym kraju. Oznaczało to konsumpcję surowych produktów, rezygnację z mięsa oraz ograniczenie procesów obróbki żywności. Tak więc makrobiotyka była naturalnym wynikiem stylu życia Japończyków.
W rzeczywistości, od samego początku, dieta makrobiotyczna miała ideologiczne podłoże, które wywodziło się z buddyzmu zen i koncepcji równowagi energii yin i yang. Jednak z upływem czasu, makrobiotyka zaczęła nabrać głębszego kontekstu religijnego.
Makrobiotyka w starciu z nowoczesnością
Wizyty cudzoziemców w Japonii wprowadziły zakłócenia w tradycyjny styl życia. Wdarła się moda na wino, mięso (drób, wieprzowina) oraz bardziej zaawansowane procesy przetwarzania żywności. Smażenie na głębokim tłuszczu, technika tempura, dodawanie cukru – te wszystkie nowinki kulinarne nie przypadły do gustu tym segmentom społeczeństwa, które ceniły sobie tradycyjne japońskie zwyczaje kulinarne.
Podjęto próby powrotu do dawnych praktyk dietetycznych poprzez nakładanie obowiązków i restrykcji. Jak jednak można było przewidzieć, takie działania nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Wówczas zaproponowano połączenie tradycyjnej makrobiotyki ze obietnicą długiego i zdrowego życia. Właśnie ten aspekt – fuzja przekonań duchowych ze stylem odżywiania okazał się najbardziej przekonywujący.
Niemniej jednak, pragnienie nowych smaków okazało się silniejsze. Dziś mięso, smażone potrawy i produkty przetworzone są w Japonii powszechne. Co ciekawe, to właśnie takie elementy jak dodawanie cukru do ryżu czy technika tempury wydają nam się najbardziej japońskie. Tymczasem jest to raczej efekt wpływu cudzoziemców, którzy dzielili się swoimi kulinarnymi inspiracjami podczas wizyt w Japonii.